Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

JAN KASPROWICZ - PRZEKLADY AJSCHYLOS AGAMEMNON 31r

16-01-2012, 19:12
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 50 zł     
Użytkownik paralala
numer aukcji: 2050015053
Miejscowość Toruń
Wyświetleń: 5   
Koniec: 16-01-2012 19:12:02

Dodatkowe informacje:
Opis niedostępny...
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha






e-księgarnia antykwariat
PARALALA

tel.+48 [zasłonięte]692520
[zasłonięte]@poczta.onet.pl
















47 1020 [zasłonięte] 5[zasłonięte]0110002 [zasłonięte] 002439


57 1140 [zasłonięte] 2[zasłonięte]0040002 [zasłonięte] 609236

tytułem: nick i nr aukcji







I. PRZEDPŁATA NA KONTO:

*1 książka - priorytet 8,50 zł
*2 książki - priorytet 9zł
*3 i więcej - priorytet GRATIS !

II. PRZESYŁKA POBRANIOWA (przy odbiorze):

* 1 książka
- ekonomiczna - 12,50 zł
- priorytet - 15,50 zł
* 2 książki
- ekonomiczna - 14,00 zł
- priorytet - 17,00 zł
*3 książki i więcej
- ekonomiczna - 16,00 zł
- priorytet - 19,00 zł









Witam !

Mam do zaoferowania
:

JAN KASPROWICZ - PRZEKŁADY -

AJSCHYLOS-DZIEJE ORESTESA ,I.


CZĘŚĆ I TRYLOGII

AGAMEMNON



Kraków 1931r

Wydał - Wojciech Meisels


Pragnąc publiczności naszej uprzystępnić zrozumienie „Orestei", dążyłem w przekładaniu jej do możliwie największej prostoty; z tej racji też unikałem tzw. archaizowania, które zawsze niepotrzebną będzie sztucznością, zwłaszcza, gdy idzie o Ajschylosa, twórcę, według moich wyobrażeń, zupełnie współczesnego.
^Agamemnona" i „Eumenidy" spolszczyłem na podstawie tekstu Henryka Weila, „Choefory" z edycji Wilamowitza, którego studja i przekłady otworzyły mi oczy, jak należy pojmować i jak w języku dzisiejszym odtwarzać wiecznie żywą, nieśmiertelną tragedję grecką.
Znaczy to, że przekład mój nie jest filologiczny. Grecy oryginał swój rozumieli, nad filologicznem tłumaczeniem Humboldta-Hermanna lub naszego Węclewskiego trzeba łamać sobie głowę i niejednokrotnie powiedzieć: nie rozumiem. Mimo to przekład jest wierny, choć nie zawsze zewnętrznie, bo na to nie pozwala odmienny charakter składni mowy naszej. Dla rymu — użyłem go z powodów rzeczowych nie tylko w chórach, ale i w djalogu — na żadne, oprócz kilku nic nie znaczących, bardzo drobnych wstawek, nie pozwalałem sobie ustępstwa.
Uwagi sceniczne wziąłem z T Fęclewskiego i Wilamowitza: temu ostatniemu też zawdzięczam kilkanaście wierszy, uzupełniających w „Choeforach" miejsca zaginione w oryginale.
Oby książka niniejsza, w którą niemałom włożył miłości, przyczyniła się do ukochania prawdziwej, wielkiej sztuki; oby najpotężniejszy tragik świata nie był tylko przedmiotem badań filologów i estetów, lecz zmienił się w ogólną własność społeczeństwa naszego; oby twórca grecki, choć i w moim przekładzie greckim być nie przestał, powiększył nieliczne grono prawdziwych twórców polskich.
Jan Kasprowicz,

Stan książki-jak na zdjęciu-B.Dobry -lekkie przebarwienie zewnętrznej okładki