Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

GWG Żurek Z poczwarek w ... autograf CHARYTATYWNA

17-05-2014, 19:50
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Najwyzsza cena licytacji: zł      Aktualna cena: 10.50 zł     
Użytkownik hania2909
numer aukcji: 4187759327
Miejscowość Olsztyn
Licytowało: 2    Wyświetleń: 14   
Koniec: 17-05-2014 19:00:00

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Okładka: miękka
Rok wydania (xxxx): 2013
Kondycja: bez śladów używania
Wydanie: Standardowe
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha



 

Aukcja charytatywna dla Grzesia


Grześ jest 11-letnim chłopcem chorującym na afazję. Jest to choroba, która uniemożliwia mu kontakt z otaczającym go środowiskiem, z rówieśnikami i nauczycielami. Próba zrozumienia Grzesia nie należy do łatwych, potrzeba trochę czasu, by zrozumieć jego język. Dla jego prawidłowego rozwoju konieczna jest rehabilitacja oraz specjalne metody nauki i leczenia.
Obecnie dzięki przychylności Allegro zbieramy środki finansowe, które pozwolą pokryć koszty rehabilitacji.
Dziękujemy za zainteresowanie aukcjami Grzesia i zapraszamy Państwa do licytacji.


Przedmiotem aukcji jest

 

Patrycja Żurek

 

Z poczwarek w motyle


 

Patrycja Żurek podarowała na GWG swoje dwie książki z autografami.

 


Z poczwarek w motyle to opowieść o dwóch kobietach. Ich losy, kiedyś złączone przyjaźnią, w pewnym momencie się rozdzieliły. Każda poszła własną drogą. Spotykają się znów, w tak ważnych dla nich momentach, kiedy jedna z nich przyjechała pożegnać się z matką, a druga walczy z chorobą i depresją. Czy uda im się porozumieć? Jak rozwiążą się losy ich bliskich? Czy przeszłość może mieć tak kolosalny wpływ na życie i czy można o niej zapomnieć? Czy powinno się zapominać?


Z poczwarek w motyle to kolejna po Kobietkach, ciekawa powieść młodej i utalentowanej pisarki - Patrycji Żurek. Zuzanna to kobieta żyjąca w swoim własnym, pełnym bólu świecie, który stworzyła sobie jako ucieczkę i usprawiedliwienie od rzeczywistości. Często wraca do koszmarów z przeszłości, by jeszcze bardziej pogrążyć się w migrenowych bólach, które są usprawiedliwieniem na wszelkie zmartwienia. Mimo troski i starań ze strony męża, Pawła, ich małżeństwo przypomina pozbawiona sensu egzystencję. Kiedy jej przyjaciółka z dzieciństwa Sylwia, która od lat mieszka w Niemczech, odwiedza ją nieoczekiwanie, jest w szoku i nie może uwierzyć w to, co stało się z Zuzanna. Sylwia postanawia wziąć spawy w swoje ręce, mimo oporów i niechęci ze strony przyjaciółki, która wydaje się być szczęśliwa ze swoimi problemami. Z biegiem czasu sprawy zaczynają ulegać zmianie. Sylwia, która w oczach Zuzy jest szczęśliwa w swoim idealnym małżeństwie wyjawia sekret, który rzuca zupełnie inne światło na to, co tak naprawdę liczy się w życiu. Zuzanna zaczyna zauważać rzeczy, które wcześniej zupełnie nie miały dla niej znaczenia, bądź wydawały się zwykła codziennością. Postanawia dać szansę sobie i swojej rodzinie. Jednak stan w jakim była, podczas gdy oddawała się swojej udręce odbił się negatywnie na jej relacjach z najbliższymi i nie do końca wiadomo, czy będzie je w stanie odbudować. Warto śledzić uważnie losy bohaterów, podczas lektury stają się oni naszymi najlepszymi przyjaciółmi. Uważam, że to ciekawa i wciągająca książka.
Yoanna Nazar

RECENZJE:

Z wielkim zaciekawieniem sięgnęłam po te powieść, ponieważ opis skutecznie rozbudził moją ciekawość. Bohaterkami są dwie przyjaciółki Zuzanna i Sylwia. Pierwsza po zamążpójściu i urodzeniu dziecka nie pracuje, druga dzięki swojej wytrwałości i pracy mieszka zagranicą . Nie widziały się od dłuższego czasu. Kontaktowały się za pomocą maili. Wydawało się, że wszystko u nich w porządku, że nic się nie dzieje a codzienność jest dla nich łaskawa .

Dopiero przyjazd Sylwii do Polski, do chorej matki, ujawnia dopiero trudne fakty. Zuzanna, która od dawna cierpiała na migreny, po urodzeniu synka zaczyna chorować również na depresję. Nie reaguje na prośby męża aby się leczyć, nie daje sobie pomóc w żaden sposób, nie chce aby ktokolwiek wtrącał się w jej życie, i nawet pomoc przyjaciółki przyjmuje z lekką niechęcią. Uważa , ze ona sama powinna o sobie decydować, a próbę pomocy uznaje jako wtrącanie się do jej życia Sylwia po trudnych życiowych doświadczeniach cierpi widząc ją w takim stanie. Czy uda im się jak za dawnych lat współpracować ze sobą? Czy małżeństwo Zuzanny przetrwa?
Jeśli chodzi o konstrukcję powieści, to świetną rzeczą jest tutaj wprowadzenie dwóch narratorów. Sytuacje i obraz widziany z dwóch stron konkretnie ilustruje przebieg wydarzeń. To co z jednej strony może wydawać się końcem świata, z drugiej już odbierane nieraz jest zupełnie inaczej.
Jak głęboko można psychicznie okaleczyć się samemu? Po przeczytaniu pierwszych stron dopadło mnie szybko takie pytanie. I jeszcze najważniejsze, w którym momencie można oddzielić chorobę od uporu, od własnego widzenia świata? Zuzanna nie daje szans nie tylko sobie ale też swojemu otoczeniu. Czy jej „depresja” jest depresją ? Swój obraz życia traktuje jako coś co na pewno jest, takie jak ona widzi, nie ma możliwości aby był inny. Oj trudna z niej bohaterka powieści. Nie chce nic ulżyć czytelnikowi , tylko wprowadza go w dalsze meandry swojego myślenia, w swój świat, który jest ciężki do przyjęcia.
Myślę, że autorka podjęła się dość trudnego tematu. Ciężko zrozumieć zdrowemu człowiekowi zawiłości choroby głównej bohaterki, jak również jej „lenistwo psychiczne” i obwinianie za wszystkie trudy i niepowodzenia rodziców i swojego dzieciństwa. Nie da się ukryć, że ma ono olbrzymi wpływ na całe nasze życie i kształtowanie się charakteru, jednak gdy nie ma jakichkolwiek prób odcięcia się od niego, to niestety pewne niekorzystne zachowania są powielane. Zuzanna nie ma kompletnie motywacji. W pewnym momencie dawał ją jej synek lecz wszystkie czynności, które były wykonywane były spowodowane jego osobą. Na siebie Zuzann patrzy tylko w negatywnym świetle. Czy uda się jej rozjaśnić swój świat, spowodować, że dojrzy słońce a co najważniejsze siebie w jego promieniach?
Dużo ciężkich tematów jest poruszonych w powieści. Alkoholizm, molestowanie, depresja , zmaganie się ze śmiercią bliskich , ogromnie trudne relacje rodzinne, myślę, że starczyło by ich co najmniej na dwie książki. Nie czujemy jednak przesytu ani znużenia ,ponieważ wątki świetnie się ze sobą splatają. Osoba Sylwii, jej praktyczność, jej ból, który w sobie nosi powoduje , z szybko budzi u czytelnika sympatię. Czy te dwie tak przeciwstawne sobie osoby zaprzepaszcza wieloletnią przyjaźń, czy też jeszcze bardziej ja pogłębią? Zapraszam do świata, w którym trwa walka właściwie od początku do końca ostatniej strony.
Po czyjej stronie staniemy to zależy tylko od nas. Pamiętajmy jednak o tym, że zawsze łatwiej jest coś mówić, niż naprawdę to robić. Skupmy się, i przeczytajmy tekst spokojnie i powoli bo naprawdę warto. Dajmy sobie szansę na poznanie problemów bohaterek, bo nigdy nie wiadomo, czy nie splotą się one z naszymi. Stworzymy wtedy dalszy ciąg zupełnie bezwiednie. Polecam.
Małgorzata Pyzik

Powieść Patrycji Żurek porusza tak ważne kwestie, jak przyjaźń, miłość, zazdrość. Dotyka trudnych relacji rodzinnych i zwykłej szarej codzienności. Wydawać, by się mogło, że spraw prostych i nieciekawych, jednak autorce w ciekawy sposób udało się uchwycić te wszystkie zawiłości ludzkiego życia. 
Pisarka przedstawia nam dwie przyjaciółki, Zuzannę matkę, żonę, gospodynię domową. Chociaż jest młodą kobietą, zachowuje się, jak staruszka niezadowolona ze swego życia. Miewa częste migreny, które przeszkadzają jej w normalnym funkcjonowaniu. Nieszczęśliwą kobietę odwiedza jej przyjaciółka Sylwia. Dziewczyna kilka lat temu przeniosła się do Niemiec, gdzie poznała niesamowitego mężczyznę, ma cudowny dom i wspaniałe życie. Wszystko to czego pragnęłaby Zuza. Pozory, jednak mogą mylić. Sylwia nie żyje w krainie wiecznego szczęścia, walczy ze smutkiem i goryczą. Kobieta zmaga się z duchami z przeszłości, dodatkowo bliska jej osoba jest umierającą. Obie panie będą musiały przewartościować swoje życie i przyjaźń. Podjąć decyzję, czy iść do przodu, czy cofnąć się. Krok do tyłu sprawi, że zamkną się w sobie i trudno będzie, im się na nowo otworzyć. Ten do przodu sprawi, że zwykła poczwarka zmieni się w niesamowitego motyla. 
„Z poczwarek w motyle” to doskonałe połączenie ciekawie skomponowanej powieści obyczajowej i romansu. Z każdą stroną autorka pobudza zainteresowanie czytelnika. Atutem jest również narracja. Mamy okazję poznać dane wydarzenia z różnej perspektywy. Bohaterowie wydają się tacy bliscy i zwykli, razem z nimi przeżywany wzloty i upadki. Momentami mamy ochotę potrząsnąć nimi i pogrozić palcem. 
Ta pozycja, to wielopłaszczyznowa powieść traktująca o sile kobiecej przyjaźni, trudnych relacjach rodzinnych, wcale nie łatwiejszych związkach damsko-męskich, pasjach, czy rodzicielstwie. Autorka uświadamia jak istotną rolę w naszym życiu pełni przyjaciel, taki prawdziwy i oddany. Potrafiący wesprzeć w trudnych chwilach, podsunąć rozwiązanie, czy po prostu wyciągnąć z otchłani rozpaczy i beznadziei. 
Czytanie sprawiło mi wiele przyjemności, pochłonęłam ją w jeden dzień. Nie brakowało przy tym wzruszeń i wybuchów śmiechu. Polecam każdemu, kto ma ochotę poczytać o przyjaźni, rozstaniach i powrotach.
Natalia http://ksiazki-natali.blogspot.com/

Zuzanna nie radzi sobie sama ze sobą. Po urodzeniu dziecka strasznie się zaniedbała. Bardzo przytyła, nie dba o wygląd zewnętrzny. Nie zajmuje się domem, zdecydowanie zaniedbuje męża, który próbuje o nią walczyć, ale pewnego dnia poddaje się. Zuza prawie codziennie walczy z potwornymi bólami głowy. Szuka wymówek dla tego, co się z nią dzieje. W takim stanie zastaje ją dawno niewidziana przyjaciółka, która przyjeżdża z zagranicy by zaopiekować się chorą matką. Próbuje Zuzą potrząsnąć jednak ona się buntuje. Bo przecież Sylwia ma sielankowe życie i nie wie jak to jest. Mieszka z mężem za granicą, jest bogata, ma wszystko o czym zamarzy. Nic bardziej mylnego. Sylwia szybko wyprowadza Zuzę z błędu opowiadając jak ciężkie konsekwencje przeciwstawienia się woli rodziców i wyjazdu za granicę. Jednak karta dziewczyny się odwróciła i teraz do szczęścia brakuje jej tylko jednego. Czy Sylwii uda się wpłynąć na zmianę stylu życia i zachowania Zuzy? Czy sama zainteresowana ma w sobie tyle siły i samozaparcia żeby coś zmienić dla rodziny, ale przede wszystkim dla siebie? Książkę czytało mi się bardzo ciężko. I to nie ze względu na całą masę literówek, które czasem wręcz zmieniały sens zdania. Ja po prostu od pierwszej strony czułam się tak, jakbym czytała o sobie. Strasznie ryczałam przeżywając z Sylwią śmierć jej córeczki. Przypomniały mi się moje przeżycia, gdy moja kruszynka zmarła. Wszystko do mnie wróciło i dlatego nie łatwo było mi czytać tę książkę. Ale cieszę się, że mi się udało. Książka „Z poczwarek w motyle” ukazuje nam jakie jest prawdziwe życie. Nie wszystko jest sielankowe, kolorowe, słodkie. Przeciwnie. Więcej jest tych ciemniejszych stron. Intrygi, podstępy, zdrada. Ból, walka z chorobą, wreszcie bardzo ciężkie godzenie się ze śmiercią bliskich naszemu sercu osób. To wszystko sprawia, że książka jest prawdziwa. Z drugiej strony to powieść o pięknej przyjaźni, która przezwycięża wszystko i przenosi góry. O miłości tej szczęśliwej i tej mniej. Jednak autorka pokazuje nam, że dla tego uczucia człowiek zrobi bardzo wiele. Jednak, gdy ta druga osoba nie podejmuje walki po prostu poddajemy się. O walce z samym sobą, ze swoimi słabościami, lekami, niedociągnięciami. O wielkiej trosce nie tylko o rodzinę, ale także o przyjaciół. Aż wreszcie o wielkim szczęściu, którego czasem się boimy, a które przychodzi niespodziewanie. „Z poczwarek w motyle” to dobra książka. Mimo wielu niedociągnięć i wielu wulgaryzmów. Kobietom w podobnej sytuacji do Zuzy daje wiarę w to, że warto walczyć i mieć nadzieję. Ja po przeczytaniu jej pomyślałam, że muszę wreszcie coś ze sobą zrobić. Książka ta dała mi siłę do działania i ufność, że jeśli się chce to można to można wszystko zmienić i zrobić coś tylko dla siebie.
Jasmin http://uzaleznionaodczytania.blogspot.com/2013/11/160-z-poczwarek-w-motyle.html


(http://www.e-bookowo.pl/proza/z-poczwarek-w-motyle,ciasteczko,akceptuje.html)

 

Aukcja dotyczy 1 książki!!!!!

 

 

 

 

Bardzo dziękujemy Patrycji za pomoc w zbiórce pieniędzy na rehabilitację Grzesia.




 

Wpłaty za przedmiot należy dokonać na konto

Fundacji

Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
ul. Łomiańska 5 01-685 Warszawa
nr konta: 13 1240 [zasłonięte] 103711 [zasłonięte]01[zasłonięte]08
tytułem:
cele statutowe, nr 6988


Oficjalny komunikat Fundacji tutaj:

http://www.dzieciom.pl/6988


Wylicytowane rzeczy zostaną przesłane najdalej w 4 dni od daty zaksięgowania przelewu na koncie Fundacji. Jeżeli chcą Państwo przyspieszyć wysyłkę prosimy o przesłanie dowodu wpłaty.


Więcej o Grzesiu, jego rehabilitacji i postępach edukacyjnych przeczytają Państwo na blogu Grzesia
grzesiowy.blox.pl