Witam,

z bólem serca musimy pozbyć się naszego "Punciaka". Jedynym powodem dla którego sprzedajemy auto jest fakt, że spodziewamy się dziecka i rozglądam się za czymś w kombi. 

Auto w naszym posiadaniu od 2,5 roku. Zostało przez nas ściągnięte z Belgii przy przebiegu 54.000 km (obecnie 93.000, dam sobie rękę odciąć, że oryginalny). Punto było przytarte z prawej strony (poduszki były całe). Do wymiany nadawały się drzwi pasażera oraz prawe nadkole (dla zainteresowanych zdjęcia na maila).

Samochód w doskonałym stanie technicznym. Wszystko robione na czas. Nigdy nie kalkulowaliśmy, czy coś się opłaca robić, czy nie. Jeżeli coś było do zrobienia to auto jechało do mechanika. Olej wymieniany co 10.000 km, a tankowane jedynia na bp i shellu. Autko bardzo zrywne i oszczędne (jazda do Amsterdamu w 5 osób i z pełnym bagażnikiem w okolicach 130 km/h - 4.4l). Co więcej, nigdy nas nie zawiodło (zresztą ta konstrukcja słynie z długowieczności). Auto zawsze garażowane.

Grande Punto to doskonałe auto do miasta. Małe spalanie (5-6 l) i gabaryty (ułatwiające parkowanie) sprawiają, że niechętnie z nim się rozstajemy.

A teraz parę mankamentów. Jeśli chodzi o stronę mechaniczną to auto jest w idealnym stanie i tu nie mam żadnych zastrzeżeń. Z optycznego punktu widzenia auto posiada typowe uszkodzenia powłoki lakierniczej wynikające z normalnej eksploatacji (większość z nich można z łatwością spolerować). Ponadto na prawych drzwiach jest rysa powstała w wyniku ludzkiej głupoty i bezmyślnego aktu wandalizmu (długość ok 30 cm). Myślę, że można ją z łatwością usunąć u lakiernika. Największym mankamentem jest nadkole, na którym powoli widać ślady korozji (to nadkole było przez nas wymieniane po sprowadzeniu auta i widocznie lakiernik wystarczająco go nie zabezpieczył). Myśleliśmy o jego wymianie na wiosnę (koszt na allegro nadkola w kolorze ok 200 zł), ale z uwagi na sprzedaż pozostawiamy ten obowiązek nowemu właścicielowi.

Wydaje mi się, że wszystkie najważniejsze informacje zostały już podane. Zapraszam na oględziny do Poznania. Nie mam nic do ukrycia więc zapraszam z miernikiem lakieru. Cena do rozsądnej negocjacji.

kontakt pod numerem 500 [zasłonięte] 403 (moja narzeczona główny użytkownik) lub do mnie 504 [zasłonięte] 956. 

poniżej galeria zdjęć:

Kliknij, aby zobaczyć duże zdjęcia

                    

TuFotki.pl