ISBN: |
838[zasłonięte]5511 |
Wymiar: |
12.3x19.6cm |
Nr wydania: |
- |
Seria: |
- |
Ilość stron: |
428 |
Ocena: |
Dobry |
Waga: |
0,43 kg |
Indeks: |
0196/51/0014 |
Rok wydania: |
2001 |
Autor: |
Else David |
Rodzaj okładki: |
Miękka |
Wydawca: |
Pascal |
Stan: |
Używana |
Opis książki
Jeszcze niedawno planowanie wakacji w RPA mogło wydawać się pomysłem mocno ekstrawaganckim. Znaliśmy Afrykę ze zdjęć, filmów przyrodniczych, relacji podróżników i telewizyjnych wiadomości, ale nie jeździliśmy tam.
Czas na zmiany. Bujna zieleń, barwne kwiaty, ptaki i motyle, lwy, słonie, żyrafy. Najbardziej malownicze parki narodowe, najatrakcyjniejsze plaże i najlepsze w świecie safari. Na tym mógłby się kończyć tekst w folderze obiecującym niezapomniane przeżycia w niezwykłej krainie. Można skoncentrować się na takim właśnie obliczu Afryki, dodając do tego emocje spływów rzekami czy wędrówki górskimi szlakami. Niektórym to wystarczy, inni będą chcieli sięgnąć po więcej: nie odrywając się od ziemi, odwiedzić Królestwo na Niebie, jak nazywane jest Lesotho, wpaść do Suazi - najmniejszego państwa na półkuli południowej, najlepiej podczas świąt, kiedy to monarcha otoczony wiernym ludem wykonuje taniec trzciny, dotrzeć do pokrytych malowidłami skał, by obejrzeć dzieła pradawnych artystów i miejsca, w których żyli.
Prawdziwym wyzwaniem jest kraj, któremu w przewodniku poświęciliśmy najwięcej miejsca. Żeby móc powiedzieć: "poznałem (trochę) RPA", a nie tylko: "byłem w RPA", nie wystarczy wyprawa do jednego czy dwóch parków narodowych, zwiedzenie Kapsztadu zaliczanego do najpiękniejszych miast na ziemi i zakupy na którymś z licznych targów rękodzieła. Państwo przeżywa ostatnio złożone przemiany - to dobry powód, żeby przyjechać tu właśnie teraz. Trudno oczekiwać, że w kilka lat po upadku apartheidu nie odczuwa się absolutnie żadnych napięć, panuje harmonia, a mieszkańcy całkowicie zaakceptowali fakt, że żyją w kraju, gdzie mieszają się kultury i rasy, religie i obyczaje, gdzie na jednym krańcu można spotkać legendarnych kowali Venda o tajemniczym pochodzeniu, a na drugim muzułmanów z południowo--wschodniej Azji. Wielkie metropolie rozwijają się dynamicznie, tętnią współczesnym życiem, a na ich obrzeżach rozciągają się osiedla, o których nędzy krążą legendy. Traktowanie tego typu miejsc jako atrakcji turystycznej może wydawać się niestosowne, ale wizyta w nich jest konieczna dla kogoś, kto naprawdę chce zrozumieć rzeczywistość, nie tylko południowoafrykańską.
Uwagi:
Lekko zakurzone brzegi stron. Oprawa trochę wytarta i pozaginana.