Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Dossier generała Jakub Kopeć

19-01-2012, 12:41
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Aktualna cena: 2 zł     
Użytkownik estera04051985
numer aukcji: 2033678538
Miejscowość Szczecin
Wyświetleń: 4   
Koniec: 12-01-2012 20:09:46

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
Okładka: miękka
Rok wydania (xxxx): 1991
Język: polski
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Dossier generała
Jakub Kopeć

Chyba nie jest prawdą to wszystko, co osobistości amerykańskiego i polskiego życia politycznego mówią na temat radzieckiej inspiracji stanu wojennego i reżyserowania przez marszałka Wiktora Kulikowa militarnego spektaklu w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku. To prawda, że od 7 grudnia naczelny dowódca połączonych sił wojsk Układu Warszawskiego wraz z całym sztabem przebywał w Polsce, lecz historyczną i ważną noc z 12 na 13 grudnia spędził w luksusowym ośrodku wypoczynkowym MON w Helenowie koło Warszawy. W sobotę wieczorem radzieccy goście spożyli suta kolację w towarzystwie polskich wolontariuszek: były gruzińskie koniaki wódka „Polonaise”, czarny kawior i sardynki w Oceanu Spokojnego.
O godzinie 11 w niedzielę 13 grudnia 1981 roku w pokoju marszałka Kulikowa zameldował się adiutant i oświadczył, że od jedenastu godzin na terenie całej Polski obowiązuje stan wojenny.
Wojsko polskie zajęło strategiczne punkty i kontroluje wszystkie drogi, zerwana jest łączność ze światem i telekomunikacja wewnętrzna.
Marszałek poprosił o połączenie z generałem Jaruzelskim przez radiotelefon, lecz zwierzchnik Polskich Sił Zbrojnych miał właśnie ważną naradę i poprosił o powtórne połączenie w innym terminie. Marszałek Kulikow, nie wyglądał na uszczęśliwionego. Utartych nieprawd na temat roli, jaką odegrał Generał Jaruzelski jest znacznie więcej i owe nieprawdy właśnie stanowią motor i motyw wiążący tej książki.
Podjąłem jednak ryzyko napisania tej książki. Nie mam powodu kochać reżimu stanu wojennego. Jako działacz SDP i subskryment „oświadczenia pięciu” na temat „kłamliwej kampanii propagandowej” straciłem pracę i możliwość uprawiania zawodu. Barbarzyńsko rozsypano skład mojego reportażu książkowego o Miłoszu. W domu nachodziła mnie policja polityczna.
I może właśnie dlatego moja książka zawiera pierwszą tak obszerną wypowiedź Genearała o rzeczywistych przyczynach wprowadzenia stanu wojennego.
Łatwiej jest, jak powiedział mój rozmówca, zwierzać sekrety komuś, kto „zajmuje pozycję po drugiej stronie barykady”.

stan dobry

stron 206


Dossier generała Jakub Kopeć