Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Dialog Innych albo inne monologi

11-07-2015, 16:26
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 31.40 zł     
Użytkownik Mysza657
numer aukcji: 5442485562
Miejscowość Kasinka Mała
Wyświetleń: 3   
Koniec: 11-07-2015 15:54:26

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Wysyłka w 24h
- Pocztą Polską

Wybrane przez Państwa książki wysyłane są po zaksięgowaniu wpłaty na naszym koncie bankowym lub po mailowej informacji iż przesyłka ma być wysłana za pobraniem.
WYSYŁKA GRATIS
Wysyłka gratis przy zakupach powyżej 150 złotych. Nie dotyczy przesyłek pobraniowych i zagranicznych. Książki wysyłamy również za pośrednictwem firmy kurierskiej.
Kontakt
Antykwariat i Księgarnia Tezeusza
Kasinka Mała 657
34-734 Kasinka Mała
tel. 604[zasłonięte]847

gg Monika 38[zasłonięte]513
gg Iwona 43[zasłonięte]495
e-mail: [zasłonięte]@tezeusz.pl

Nr konta bankowego:
Millennium
601[zasłonięte]220200[zasłonięte]00191[zasłonięte]703

Dialog Innych albo inne monologi
ISBN: 978[zasłonięte][zasłonięte]33228
Wymiar: 16.0x23.0cm
Nr wydania: 1
Seria: -
Ilość stron: 236
Ocena: -
Waga: 0,38 kg
Indeks: 434[zasłonięte]01615KS
Rok wydania: 2007
Rodzaj okładki: Miękka
Stan: Nowa
Autor: Opoczyńska Małgorzata
Wydawca: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego

Opis książki

Podtytuł: Przypisy dla psychoterapii
Autorka zachęca, wręcz prowokuje do refleksji i rewizji uświęconych wielowiekową tradycją schematów myślenia, szczególnie odnoszących się do człowieka i do metod jego badania, zagrzewa do stawiania nowych pytań, często pytań, na które nie ma odpowiedzi. Sama zresztą formułuje wiele pytań, odsłaniając nowe przestrzenie wokół tajemnicy, jaką jest człowiek i jego doświadczenie. I na tym głównie polega wartość poznawcza książki. W poszukiwaniach odpowiedzi na pytanie o miejsce prawdy w nauce, o drogę do człowieka, a także w zmaganiu się z niepokojem poznawczym (?) Autorka ujawniła gruntową, dobrze przetrawioną wiedzę, przede wszystkim filozoficzną, psychologiczną i literacką. Bardzo sprawnie, wręcz z ekwilibrystyczną doskonałością dokonała analizy poruszonych problemów. Posłużyła się przy tym eleganckim, można rzec, wykwintnym językiem, sprawiając, że jej książka jest nie tylko pracą naukową, ale też swoistym dziełem sztuki.
Fragment recenzji Prof. Marii Straś-Romanowskiej


Zamieszczone w książce teksty powstawały przy okazji moich doświadczeń psychoterapeutycznych jako ich dodatek - w tym sensie można nazwać je przypisami. W miarę pisania także ich forma w zadziwiający mnie sposób przypominać zaczęła notatki kreślone na marginesie jakiegoś innego, nieczytelnego dzieła. Potraktowane jako jego opis, nieuchronnie stają się monologiem, wzięte za próby odczytania tego, co nieczytelne, mają szansę stać się słowami dialogu. "Dialog Innych albo inne monologi" oddaje to ryzyko słowa.

Co nieczytelne, jest doświadczeniem Innego w procesie psychoterapii. A Inny, o którym tu mowa, w swym najprostszym sensie oznacza tego, na którego pokazują zaimki: ty, on, ona, ono. Inny, a więc nie-ten-co-ja, to-on, to-ona, to-ono. Jak doświadczam Innego w psychoterapii? Czy go w ogóle doświadczam? A psychoterapia? Czy nazywa drogę poznawania prawdy o Innym? A jeśli tak, czym ona? Z myśli utkana? Z rzeczy wcześniejszych niż one? Jest obrazem Innego, ideą jego natury? A jeśli, jak powiada E. Lévinas, jest bytem umieszczonym w subiektywnym polu, gdzie widzenie ulega zniekształceniu, ale właśnie dzięki temu Inny może się wypowiedzieć, to znaczy może mnie wezwać, a moja odpowiedź nie będzie akcydensem dodanym do "jądra" jego obiektywności, lecz dopiero urzeczywistni jego prawdę? - czym wówczas staje się doświadczenie Innego w psychoterapii? Zobowiązaniem, nawet jeśli zostaje po nim tylko ślad?

Tuż po lekturze "Dialogu Innych" pomyślałam, że od lat piszę stale tę samą książkę. Wciąż szuka Innego, natrafiam na ślady, notuję je i rozpoznaję w nich siebie. Już z dystansu potrafię za M. Foucault powtórzyć: Być może niedostępność widzenia tego, co Ťwidzimyť wiąże się z niedostępnością widzenia tego, kto widzi - mimo luster, odblasków, naśladowania i wizerunków. Więc patrzę na siebie, by owej niedostępności zaprzeczyć. Choć już bez nadziei, jak w Róży.
(Ze wstępu)
Zobacz także...