Witam,

Postaram się opisać Państwu mój samochód, który mam na sprzedaż najlepiej jak potrafię, żebyście mogli Państwo śmiało zdecydować czy jest to propozycja dla Was. Zapraszam do lektury i obejrzenia wszystkich zdjęć pod moim opisem.

Sprzedaje swojego Chevroleta Tahoe GMT800, model LT 2 WD z roku 2003. Jest to model z polowy lat produkcji tego SUVa, po pierwszym i ostatnim liftingu obejmującym sam drobne, kosmetyczne zmiany wewnątrz auta. Tahoe wyposażone jest w nieśmiertelny silnik Vortec o pojemności 5300cm w układzie V8. Jest to bez wątpienia jeden z najlepszych i najtrwalszych silników V8 kiedykolwiek zaprojektowanych przez amerykańskich inżynierów. Nie bez powodu właśnie tego modelu używały i używają wciąż amerykańskie agencje rządowe – w tym FBI, CIA, NSA i policja. Wynika to z faktu iż ten samochód jest wyjątkowo wytrzymały, trwały i tani w serwisowaniu.

Samochód jako fabrycznie nowy dostarczony został do ambasady USA w Berlinie w Niemczech skąd w listopadzie 2008 roku przywieziony został do Polski z przebiegiem 175.000 km (karta pojazdu potwierdza te daty). Nie licząc importera auto w Polsce użytkował przede mną prezes firmy farmaceutycznej, przesympatyczny człowiek i fanatyk amerykańskiej motoryzacji. Bardzo dbał o samochód – podobnie jak i ja robie to dziś. Efekty takiego podejścia są widoczne gołym okiem, tahoe jest w stanie znacznie powyżej średniej dla tego modelu i z aktualnym przebiegiem 238.000km jest w najgorszym wypadku w połowie swojego życia i dopiero się rozgrzał. Często widuje się w USA ten model z przebiegiem ponad pól miliona i wciąż w genialnym stanie – jest to wizytówką Chevroleta Tahoe, który zadbany potrafi cieszyć przez naprawdę długie lata.

Prawie 300-konny silnik pracuje jak szwajcarski zegarek, można stanąć kolo auta kiedy pracuje i tak naprawdę fakt, iż jest na chodzie zdradza tylko delikatny szum i przyjemny dźwięk V8 wydobywający się w rury wydechowej. Podobnie ma się sprawa ze skrzynia biegów (4L60 – E automatic) która zmienia biegi płynnie i bez żadnych szarpnięć. Co równie ważne – nie ma żadnych ponadnormatywnych luzów na krzyżakach walu zarówno po stronie silnika jak i skrzyni. Cały zespól napędowy jest suchy jak pieprz, bez najmniejszego nawet wycieku. Sześć miesięcy temu auto zostało wyposażone w instalacje LPG (w renomowanej podwarszawskiej firmie, wciąż 6 miesięcy gwarancji pozostaje, dokumenty wraz z książka serwisowa i gwarancyjna oczywiście posiadam), która zamieniła potwora w auto ekonomiczniejsze niż średniej klasy sedan. Komputer sterujący przełącza się na LPG automatycznie po osiągnięciu bezpiecznej dla spalania gazu temperatury silnika i w mieszanym cyklu (30% trasa 60% miasto) średnie spalanie z ostatnich pokonanych przeze mnie 2500 km to 16,7 litra gazu. Wiec nie mnie nie więcej jak równowartość 8 litrów benzyny na każde 100 km. 70 litrowy zbiornik gazu pozwala wiec na przejechanie około 400 km pomiędzy tankowaniami. Zużycie benzyny w tym samym cyklu bez użycia instalacji LPG sięga 23 litrów wiec korzyści z posiadania LPG są oczywiste. 4000 km temu samochód miał wymieniony olej i filtr oraz otrzymał nowe świece. Doskonale sprawuje się na autostradzie przy prędkościach rzędu 130 km/h choć powyżej zimowe opony już trochę szumią, nadal bardzo komfortowo.

Nadwozie Tahoe nie posiada ani grama rdzy i nie licząc kilku drobnych zadrapań (z których większość prawdopodobnie można swobodnie zlikwidować zwykłym woskowaniem) jest w genialnym stanie. Wszystkie chromy w doskonałym stanie. Auto przez prawie cale życie było garażowane i tak pozostaje do dziś nie licząc krótkiego czasu w roku kiedy jestem poza domem lub firma i nie mam gdzie go schować. Podobnie ma sie sprawa podwozia, które zostało w swoim czasie najwyraźniej doskonale zakonserwowane bo poza brudem drogowym nie ma tam absolutnie nic niepokojącego. Nawet w najbardziej newralgicznym miejscu jakim jest wewnętrzne mocowanie progów nie ma grama korozji. Wszystkie szyby są oryginalne, od słupka B przyciemniane fabrycznie a przednie również fabrycznie lekko niebieskawe co daje przyjemna i stonowana atmosferę wewnątrz auta. Samochód ma 7 siedzeń a po złożeniu wszystkich tylnych zyskuje się kosmicznie wielka przestrzeń ładunkowa. Oryginalne wycieraczki przedniej szyby zostały zastąpione piórami nowej generacji dla komfortu i idealnie suchej szyby. Siłowniki obu klap (tylne z osobno otwierana szyba) są w stanie idealnym wiec nie ma problemu z opadającymi ciężkimi elementami. Samochód stoi na zimowych oponach, 4 letnie opony również są i przekaże je nowemu właścicielowi. Dodaje również komplet gumowych zimowych dywaników dzięki którym do tej pory nawet po wielu zimach materiałowe oryginalne wycieraczki wyglądają super. Auto wciąż ma swoje opcjonalne plastikowe nadkola wewnętrzne co bezspornie uchroniło podwozie i newralgiczne miejsca karoserii przez zbieraniem się zimowego brudu i rdzy.

Środek auta nie nosi w zasadzie śladów użytkowania i poza kilkoma drobnymi pęknięciami skory na siedzeniu kierowcy (absolutny standard dla tego modelu) wygląda na środek 3 letniego auta. Jak przystało na pełnowymiarowego amerykańskiego SUVa lista udogodnień wewnątrz jest tak długa, ze nie ma chyba sensu jej pisać. Z najważniejszych rzeczy wspomnieć mogę, ze fotele tego samochodu są zdecydowanie najwygodniejszymi w jakich kiedykolwiek miałem możliwość podróżować. Regulowane wielopłaszczyznowo (elektrycznie) z pamięcią i ogrzewaniem osobnym dla siedziska i oparcia posiadają dodatkowo dmuchane trzymania boczne. Jazda w tych fotelach daje poczucie dużej drogowej niezależności a z uwagi na wysoka pozycje za kierownica nie meczy i daje dużo komfortu. Najdłuższa nawet trasa nie jest w tym samochodzie żadnym wyzwaniem. Dodatkowo moje tahoe jest fabrycznie wyposażone w opcjonalny system nagłośnienia firmy BOSE ze zmieniarką na 6 płyt oraz 10 głośnikami. Nawet po 11 latach od produkcji tego auta system gra czyściutko i potężnie bez żadnych brzęczeń i niepożądanych dźwięków. Myślę, ze zadowoli każdego audiofila. Cale wnętrze utrzymane jest w oryginale (posiadając kompletna instalacje telefoniczna) poza nawigacja, która została w profesjonalnym warsztacie wymieniona na nawigacje GARMIN (wbudowana w fabryczny otwór w desce) z mapa całej europy również w języku polskim. Pełen komputer pokładowy daje również wiele możliwości spersonalizowania oświetlenia, elektroniki i zachowań samochodu – genialna rzecz. Z pomocnych w użytkowaniu rzeczy należy wymienić pochylające się na wstecznym biegu lusterka, fabryczne owiewki wszystkich okien, przyciemniany szyberdach oraz możliwość wygaszenia w nocy deski rozdzielczej i wszystkich świateł wewnątrz co poprawia komfort jazdy i obserwacji drogi przez potworem.

Reasumując uważam, ze moje Tahoe jest w stanie znacznie powyżej przeciętnej i przy swoim wyposażeniu i swojej jakości stanowi okazje – ciężko znaleźć w Polsce samochód w takim stanie i tak zadbany przez poprzednich właścicieli. Oczywiście proszę wziąć pod uwagę fakt, ze auto nie jest nowe i ma już za sobą przeszło 200.000km wiec pewne śladu użytkowania i normalnego zużycia są obecne. Gwarancja na auto skończyła się jakieś 8 lat temu wiec poniżej lista drobiazgów, o których chyba z uczciwości warto napisać.

Lista minusów:

1. Nie działa nożny hamulec ręczny – linki, przejściówki i cały system jest kompletny i nienaruszony, linka główna musiała po prostu spaść z mocowania pedlu ręcznego hamulca (podobny jak w mercedesie) ale ponieważ miejsce to znajduje się pod deska rozdzielcza ani ja ani poprzedni właściciel nie miał czasu / chęci się tym zając. Samochód posiada absolutna automatyczna blokadę skrzyni i tylnego mostu kiedy lewarek zmiany biegów wędruje na pozycje parkingowa P co gwarantuje postój pojazdu w miejscu niezależnie od owego hamulca.

2. Dwie małe gumy tylnego stabilizatora będą niedługo wymagały wymiany ponieważ przy szybkim przejechaniu progu spowalniającego lub dużych dziur czasami słychać jak delikatnie zapiszczą – nic pilnego ale chce żebyście mieli Państwo pełen obraz sprawy.

3. Przednia szyba posiada mały odprysk od kamyka ale nie jest pęknięta. Odprysk jest poza polem widzenia i myślę, ze za grosze da się to na gorąco naprawić jeśli macie Państwo taka ochotę. Mnie nie przeszkadzał, podobno jest tam od lat.

Nie jestem handlarzem, sprzedaje swój własny samochód i choć nie jestem mechanikiem to jestem współwłaścicielem warsztatu, w którym odrestaurowujemy zabytkowe, sportowe auta. Potrafię ocenić auto i według mojej prywatnej opinii mój Tahoe jest w bardzo dobrym stanie i zadbany posłuży komuś jeszcze przez długie lata. Myślę, ze resztę historii opowiedzą Państwu zdjęcia które wszystkie bez wyjątku zostały zrobione 3 przed wystawieniem tego ogłoszenia. Samochód jest gotowy do najdalszej i najcięższej nawet drogi do nowego domu.

Nie umiem sobie przypomnieć niczego więcej wiec to chyba byłoby wszystko. Proszę pamiętać, ze nawet najlepszy opis (a taki starałem się dla Państwa wygody sporządzić) nie jest w stanie zastąpić choćby krótkiej rozmowy telefonicznej do której serdecznie zapraszam. Być może o czymś zapomniałem – dlatego pytania są mile widziane.

Samochód można obejrzeć w LEGNICY (woj. Dolnośląskie) lub w BERLINIE (Niemcy). Z powodów zawodowych przemieszczam się pomiędzy tymi dwoma miastami wiec chętnych do obejrzenia auta zapraszam do kontaktu telefonicznego – umówimy się co państwu bardziej pasuje. W Legnicy mam możliwość pokazania Państwu Tahoe w zasadzie o każdej porze i dysponuje sucha, oświetlona i zadaszona hala w której możecie Państwo dokładnie obejrzeć samochód nawet kiedy na zewnątrz będzie już ciemno / deszczowo. W Berlinie takiej możliwości niestety nie mam.

Zapraszam do zakupu bo napewno warto, atrakcyjna cena za wszechstronny i uczciwy samochód.

Moje numery telefonu (czynne zależnie od miejsca pobytu) oraz adres email (sprawdzam pocztę raz dziennie wieczorem) znajdują się poniżej. Pytania poprzez „zadaj pytanie sprzedającemu” będą docierać do mnie z opóźnieniem, (nie mam konta w serwisie allegro, aukcja grzecznościowa) prószę o używanie poniższego adresu e-mail. Najszybciej i najłatwiej zastać mnie pod niemieckim numerem, połączenia są tanie wiec zapraszam:

Polski telefon komórkowy: +48 [zasłonięte] 825 846

Niemiecki telefon komórkowy: + 49 1769 [zasłonięte] 8823

Adres email: [zasłonięte]@interia.pl

Zdecydowanych, wesołych i uczciwych klientów będę witał kubkiem dobrej kawy i ciastkiem, wariatów, marzycieli i domorosłych specjalistów będę wyganiał kijem z pomocą mojego najlepszego przyjaciela psa. Jestem jak i Państwo zajętym, zapracowanym człowiekiem – szanujmy proszę wzajemnie swój czas. Cena do sensownej negocjacji – nie jestem zmuszony sprzedawać Tahoe wiec proszę bez fanatycznych propozycji. Gdyby jednak okazało się ze auto trafi w dobre ręce sympatycznego człowieka jestem otwarty na szersze negocjacje. Handlarzom z góry dziękuje, umiem sam sprzedać samochód i nie jestem absolutnie w potrzebie gotówki a co za tym idzie natychmiastowej sprzedaży za bezcen, to tak dla jasności.

Mam kilka rożnych aut wiec nie interesuje mnie tak naprawdę zamiana, chyba ze taka na której znacznie zyskam. W przypadku zamiany wszystko na warunkach allegro i zamieniający się ze mną będzie musiał przyjechać do mnie a nie odwrotnie. Pod uwagę gotów byłbym wziąć tylko zamianę z solidna dopłatą dla mnie. Może coś małego i sportowego? Przy zamianie cena mojego auta jest wyższa o 4000 złotych. W każdym innym przypadku płatność za Tahoe przyjmuje wyłącznie gotówką.

Podpowiedz dla zamieniaczy: Lubię subaru imprezę, lubię zabytkowe auta, lubię rzeczy nietypowe.

Serdecznie pozdrawiam.

kliknij, aby powiększyćZdjęcia przedmiotu