Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Carska Spała

19-01-2012, 14:39
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 42 zł     
Użytkownik DworCarski
numer aukcji: 2035095287
Miejscowość spała
Wyświetleń: 15   
Koniec: 13-01-2012 14:24:51
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

 
Fascynująca opowieść o powstaniu carskiej rezydencji w Spale i latach jej świetności, które przypadły na okres panowania ostatnich Romanowów - Aleksandra III i Mikołaja II. Bogato ilustrowana unikatowymi dokumentami, zdjęciami, pocztówkami oraz innymi pamiątkami epoki. Autorzy pokazują też, co pozostało współcześnie po tamtej carskiej Spale.

Spała w ciągu wielu lat z małej osady zagubionej wśród lasów dawnej Puszczy Pilickiej awansowała do roli rezydencji rosyjskich carów, a następnie do rangi oficjalnej rezydencji prezydentów II Rzeczypospolitej. Dzięki temu stała się miejscowością powszechnie znaną nie tylko wśród Polaków, ale również była doskonale rozpoznawalna daleko poza granicami ziem polskich.
Przyczynili się do tego nie tylko carowie Aleksander III i Mikołaj II oraz ich najbliżsi krewni i najwyżsi urzędnicy imperium rosyjskiego, a takie ich znakomici goście m.in. następca tronu greckiego książę Mikolaj i szach Persji Nasir da-Din. Każdą taką wizytą emocjonowała się nie tylko warszawska lub regionalna prasa, ale także prasa zagraniczna uznawała takie wydarzenia za godne specjalnych doniesień i fotoreportaży. Jak to się stało, ze maleńka Spała została wybrana na miejsce swojego wypoczynku przez władców wówczas najpotężniejszego imperium, które obejmowało bez mała 1/6 ówczesnego świata? Ci którzy mogli wskazać dowolne miejsce swojego imperium, wskazali właśnie Spałę. Dlaczego więc tak się stało? Intrygujące pytanie i stosunkowo dość prosta odpowiedź. Ostatni rosyjscy carowie kochali polowania i wbrew obiegowym opiniom sielski wypoczynek w gronie najbliższych im osób. Jednocześnie byli rodzinnie związani z licznymi europejskimi dworami. Rozwój połączeń kolejowych umożliwiał im relatywnie szybkie przemieszczanie się po bezkresnych terenach swojego imperium i odwiedzanie zaprzyjaźnionych dworów oraz rodzin swoich żon w różnych europejskich miastach. Trzeba przy tym szczególnie podkreślić, że nie pałali oni jednocześnie szczególną chęcią do składania oficjalnych wizyt na terenie Królestwa Polskiego. Złożyło się na to kilka przyczyn. Jedną z najważniejszych była konieczność unikania coraz liczniejszych prób zamachów na ich życie. Nie mogli oni nie pamiętać, że Aleksander II zmarł właśnie w wyniku takiego zamachu w 1881 roku. Była to już wówczas ósma próba pozbawienia go życia, a bezpośrednim sprawcą był członek organizacji rewolucyjnej Narodnaj Wola, Ignacy Hryniewiecki. Następca tronu, car Aleksander III, oficjalnie odwiedził Warszawę tylko jeden raz we wrześniu 1884 roku i to niejako przy okazji słynnego zjazdu trzech cesarzy (Aleksander III, Franciszek Józef I, Wilhelm I) w Skierniewicach. Towarzyszył mu w tym wyjeździe następca tronu carewicz Mikołaj Aleksandrowicz, późniejszy car Mikołaj II. Pomimo niechęci cara Aleksandra III do składania wizyt w Królestwie Polskim, to właśnie z jego osobą wiąże się powstanie późniejszej rezydencji w Spale. Jako następca tronu polował on w okolicznych lasach na pewno już w 1876 roku wyrażając życzenie wzniesienia w tym wyjątkowo pięknym miejscu stanicy myśliwskiej. Już jako car Aleksander III we wrześniu 1884 roku podczas myśliwskiego śniadania ostatecznie zatwierdził przedstawiony mu projekt budowy pałacyku myśliwskiego. Budowę nadzorował margrabia Zygmunt Andrzej Wielopolski, zlecając to zadanie znakomitemu projektantowi i budowniczemu inżynierowi Leonowi Mikuckiemu. Budowę ukończono w 1885 roku, a rok później na uroczystości otwarcia przybył już osobiście car Aleksander III z liczną rodziną. Jego przedwczesna śmierć utorowała drogę do tronu cesarstwa rosyjskiego zaledwie 26-letniemu wówczas Mikołajowi II. Pomimo bardziej życzliwego stosunku, pozbawionego uprzedzeń, do Polaków i bardziej liberalnych poglądów od jego poprzedników, również i on nie wykazywał większego entuzjazmu do składania oficjalnych wizyt w Warszawie. Odwiedził ją jako car tylko raz w 1897 roku. Natomiast w Spale bywał regularnie, najczęściej co dwa lata aż do 1912 roku. Swoje przyjazdy do Spały często łączył z pobytem w Białowieży. Po zakończeniu I wojny światowej najwyższe władze II Rzeczypospolitej bynajmniej nie odżegnały się od Spały, jakkolwiek tę rezydencję stworzyli ich śmiertelni wrogowie. Nie przeszkadzało to ani Józefowi Piłsudskiemu, ani Stanisławowi Wojciechowskiemu, ani wreszcie Ignacemu Mościckiemu przebywać, pracować i wypoczywać w tych samych pomieszczeniach pałacu myśliwskiego w Spale, zbudowanego przecież dla wygody rosyjskich carów. I znów mamy do czynienia ze swoistym „genius loci” fenomenem tego miejsca, który powoduje, że wszyscy jego lokatorzy bez względu na narodowość, przekonania, prowadzoną politykę czują się w Spale wyśmienicie. A więc Spała – miejsce magiczne?!