Białe noce:
To opowieść o ciszy, w której grzęźnie szelest stóp w szturmowych butach. Chwycie, który więzi gardło, tchnieniu noża godzącego w nerkę, syku strzału ujarzmionego tłumikiem. Jedyny dźwięk jaki tu usłyszysz to huk gwoździ wbijanych w wieko trumny!
Drapieżnik! Pan Białych Nocy!
Wszedł do rezydencji warownej niczym twierdza, zmielił na bity jej system alarmowy, a potem wymordował ochronę. Twardych chłopaków ze Specnazu. Chłodno, metodycznie, wytłukł ich niczym ślepe kocięta. A potem powyrywał im serca. Odszedł niczym duch, unosząc w mrok ofiarę - córkę człowieka, z którym liczył się sam Władimir Władimirowicz Putin. Tylko człowiek, który nosi w sercu dotyk Michała Archanioła, tylko Depozytariusz Chorągwi, relikwii Specnazu pochwyci jego trop. Może...
Demony Leningradu:
Koszmar, który dusi grozą nawet zimne, bezlitosne serce Ławrienitja Berii.
Ulicami udręczonego głodem, oblężonego Leningradu przemyka wcielona Śmierć. Coś więcej niż oszaleli z rozpaczy kanibale, żerujący na trupach poległych towarzyszy. Coś, co nawet w ludziach, którzy przetrwali stalinowskie czystki oraz furię dywizji Wehrmachtu, czy Waffen SS powoduje skrajne przerażenie.
Kiedy ryczą działa budzą się demony.
Istoty, których istnienie nie mieści się w bolszewickiej ideologii. Tam gdzie nie wystarcza rozkaz Stalina, furia Berii i bestialstwo katów z NKWD - tam wkraczają do akcji drużyny GRU - wojennoj razwiedki.
|