Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

1 PASSCHENDAELE. KAMPANIA WE FLANDRII 1917

28-01-2012, 2:08
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 36.60 zł     
Użytkownik zbyszekwlodarczy
numer aukcji: 2022731492
Miejscowość PL
Wyświetleń: 10   
Koniec: 26-01-2012 18:41:41
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

1 PASSCHENDAELE. KAMPANIA WE FLANDRII 1917



PASSCHENDAELE. KAMPANIA WE FLANDRII 1917


Autor: MARCINEK KRZYSZTOF
Miejsce i rok wydania: 2009
Ilość stron: 424
Oprawa: miękka
Wymiary: 145x205
ISBN:[zasłonięte]978-83943-36-1
Kod EAN: 978[zasłonięte][zasłonięte]99433

Kampania we Flandrii i wieńcząca ją bitwa o Passchendaele stanowiła jedno z najważniejszych wydarzeń militarnych I wojny światowej – jednego z największych i najbardziej brzemiennych w skutkach konfliktów w historii naszego kontynentu. Rozpoczęta tu latem 1917 roku ofensywa armii brytyjskiej wspieranej przez Francuzów miała na celu przełamanie linii frontu i wyrzucenie Niemców z baz morskich na wybrzeżu Belgii. Jej autor – brytyjski marszałek Haig – wierzył głęboko, iż będzie to punkt zwrotny całej wojny.

Na podmokłych polach Flandrii starły się ze sobą ogromne armie – łącznie ponad 130 dywizji. Latem 1917 r. wojska brytyjskie osiągnęły maksimum swoich możliwości – tak pod względem liczebności, jak i wyszkolenia i wyposażenia. Inaczej rzecz się miała po stronie przeciwnej – armia niemiecka zmęczona trzyletnimi już zmaganiami zaległa na umocnionych pozycjach obronnych, czekając aż rozstrzygnięcie zapadnie na morzu. Trwające 4 miesiące mordercze walki nie wyłoniły zwycięzcy. Obaj przeciwnicy – Haig i Ludendorff nie zdołali zrealizować swoich planów poza wykrwawieniem wojsk przeciwnika. Dla jednych i dla drugich miało to olbrzymie konsekwencje w ostatnim roku zmagań. Zanim jednak poddamy obu dowódców druzgocącej krytyce, przyjrzyjmy się bliżej uwarunkowaniom w jakich toczyła się ta bitwa, prześledźmy jej przebieg próbując przy tym poszukać „okoliczności łagodzących”. Autor nie podaje Czytelnikowi gotowej odpowiedzi. Niech każdy spróbuje ocenić sam czy wielkie bitwy na wyniszczenie – takie jak bitwa pod Passchendaele - miały jakiekolwiek uzasadnienie wojskowe, czy były jedynie - jak to ujął jeden z angielskich historyków – „ślepymi rzeźniami tej ślepej wojny”.