Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

0 Nietzsche: prowokator czy moralista Gromadzki

06-03-2012, 23:57
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 32.32 zł     
Użytkownik zbyszekwlodarczy
numer aukcji: 2099778319
Miejscowość PL
Wyświetleń: 13   
Koniec: 05-03-2012 11:57:10

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Okładka: miękka
Rok wydania (xxxx): 2011
Kondycja: bez śladów używania
Język: polski
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

0 Nietzsche: prowokator czy moralista Gromadzki

Stanisław Gromadzki
Adam Marszałek Wydawnictwo
MARS-69013
Liczba stron: 247, oprawa: miękka, rok wydania: 2011

Druga edycja "Nietzsche seminarium" - po edycji "zerowej" Festiwalu Filozofii, przekutej na tom pierwszy oddzielnej serii wydawniczej i edycji pierwszej "Nietzsche seminarium", przynoszącej tom drugi, odpowiednio: Wokół Nietzschego i Nietzsche: system czy dywagacje? - owocuje tomem trzecim, jak w wypadku poprzedniego, zawierającym pytanie w ekstremalizującej, zbinaryzowanej formie, lecz nadto prowokacyjne w swej treści, z samą prowokacją członem ustanowionej opozycji: "prowokator czy moralista".
Zebrane w tomie prace - rozbite na cztery działy, przy czym bezpośrednio tytułowe zagadnienie podejmują tylko "komentarze", "polemiki" pozostają nim w dość ścisłym związku, przekład pracy Simmla odznacza się pewną nutnnomicznością, a mimo to zachowuje "ducha" problemu, recenzje zaś ogniskują się wokół ważnej książki Pawła Pieniążka Suwerenność a nowoczesność w intencji nie mają dążyć do prostego rozstrzygnięcia. Okazuje się bowiem, że "problemem" może być sam problem, że różnie można określać status prowokacji i moralizatorstwa w dziele Nietzschego, że podjęcie problematyki retorycznej organizacji tekstu i problematyki wartości wymaga szeregu dodatkowych specyfikacji i staje się źródłem nowych trudności i kolejnych zagadnień. Nie przypadkiem więc po "komentarzach" pojawiają się "polemiki" i nie przypadkiem daje się zauważyć mnogość przyjętych perspektyw badawczych i paradygmatów interpretacyjnych.
Jak na tytułowe pytanie odpowiadają autorzy zebranych w tomie prac? Jak pecyfikują "problem"? Jak rozwijają zawartą w tytule metaforę? Jeżeli, jak uznaczyłem, nie chodzi tu o proste rozstrzygnięcie, to właśnie dlatego nie brak prób specyfikacji i uściślenia.